Cities Skylines - Polskie forum gry

Pełna wersja: Jak przyciągnąć handlowców i nowych mieszkańców?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam Smile
Po osiągnięciu około 30 000 mieszkańców zmalał popyt na strefy handlowe i mieszkaniowe praktycznie do zera. Za to popyt na strefy przemysłowe utrzymuje się na dobrym poziomie. I Tu pojawia się pytanie jak przyciągnąć handlowców i mieszkańców?
Noo... budując strefę, na którą jest zapotrzebowanie.
Jak wybudujesz więcej stref przemysłowych to potrzeba będzie więcej pracowników przez co wzrośnie popyt na strefy mieszkalne. Więcej mieszkańców przełoży się tez na wzrost popytu na strefę handlową.
Przedstawię ci zależności jakie panują w grze:
Najwięcej miejsc pracy dla bardzo dobrze wykształconych jest w Biurowcach.
Najmniej miejsc pracy dla bardzo dobrze wykształconych jest w Fabrykach.
Biurowce produkują małe ilości towarów dla stref handlowych.
Fabryki produkują duże ilości towarów dla stref handlowych.
Parki i budynki specjalne zmniejszają zapotrzebowanie na strefy handlowe.

Jeśli edukacja w twoim mieście stoi na dobrym poziomie, tzn. masz uniwerki i duża część społeczeństwa jest dobrze wykształcona to nie zwiększaj stref przemysłowych, tylko biurowe. Jeśli to zrobisz (miejsce pod fabryki) to będzie tam problem z zatrudnieniem a, że strefy popyt na strefy handlowe rośnie mega powoli to po zwiększeniu strefy i tak pewnie nie pójdzie w górę, w efekcie czego nowe fabryki nie będą miały gdzie wysyłać towarów i zaczną być opuszczane.
Co do stref mieszkalnych to myślę, że popyt na nie sam co jakiś czas wzrasta, choć na pewno też przyczyniają się do tego inne strefy.
W tej grze trzeba budować cegiełka po cegiełce a nie jak w ostatnim SimCity albo Cities pierdyknąć od razu od cholery stref i o nic się nie martwić.
Krecik1218 napisał(a):W tej grze trzeba budować cegiełka po cegiełce a nie jak w ostatnim SimCity albo Cities pierdyknąć od razu od cholery stref i o nic się nie martwić.

Bardzo słuszna uwaga. Tak a propos to próbował już ktoś zbudować robotnicze miasto - z kopalniami węglowymi, przemysłem ciężkim np na 1/3 mapy i prawie bez biur?
Mi z początku takie miasto nieźle funkcjonowało, ale miałem obok zwykłego przemysł naftowy. Niestety za bardzo zadbałem o edukację mieszkańców i zrobił się bum na biura a fabryki teraz są już coraz mniej potrzebne - musze je redukować
Może to problem zbyt małego miasta - gdy wybuduje się uniwersytet a miasto jest nieduże wszyscy walą na studia i brakuje robotników. Zastanawiam się czy uniwerku nie powinienem otwierać dopiero powyżej 100k mieszkańców. Póki co ciężko stworzyć dzielnice biedy i duże okropne przemysłowe miasto bo jak jest słabo to nikt się nie chce osiedlać a jak jest dobrze to osiedlają się i owszem ale nikt nie chce pracować w przemyśle, hmm. Popróbuje jeszcze z podatkami, może jak obniżę przemysłowi do minimum to będzie popyt na strefy a duża liczba miejsc pracy skłoni jednak roboli do osiedlania się (bez widoków na przyszłość i edukację - to zarezerwowane dla elity, szkoda że nie ma opcji tylko płatnych szkół, no ale jak jest mało to pewnie te 50% spośród uprawnionych to szczęśliwcy którzy pewnie łapówkami szczęściu swemu dopomogli)
Ciężko też zaludniają się przyzakładowe osiedla, trzeba najpierw wybudować piękne osiedle a potem walnąć im jakiś siurpriz (ostatnio dzielnica willowa dostała port towarowy z sześciopasmówką przez środek dzielnicy ale to z konieczności akurat a nie złośliwości - nie byli zadowoleni, część się wyprowadziła ale ktoś tam dalej mieszka)
Mi przy 80k cały czas rośnie zapotrzebowanie na strefy przemysłowe i to sporo. Cały czas stawiałem biura a, że Fabryki i tak są opuszczane to jakieś 15% z nich zastąpiłem biurami. Chwilę było ok i co najważniejsze liczba fabryk była chyba w sam raz bo narzekań nie było ani opuszczania budynków. Ale później znów się zaczął ogromny bum na strefę przemysłową. No to nawaliłem biur ale ten pasek zaraz znów rósł. W końcu postawiłem mały kawałek pod fabryki i te powstały - pasek od razu poleciał do prawie 0 i z tym mam już mniej problemów. Problem jest taki, że te fabryk teraz nie maja gdzie sprzedawać towarów a zapotrzebowania na handel nie ma. I weź tu znajdź złoty środek Duży uśmiech
No tak, jest popyt na strefy przemysłowe ale biura, biur możesz nawalić po horyzont i znajdą się chętni. A mi chodzi o dymiące fabryki. Jak okiem sięgnąć...;-)
i co, udało się komuś znaleźć 'złoty środek'?? borykam się z tym problemem i pewnie nie ja jeden Wink
Stron: 1 2