Cities Skylines - Polskie forum gry

Pełna wersja: Zapotrzebowanie strefy - zależność dostępnych miejsc a zmniejszenie zapotrzebowania.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam, czym tak naprawdę jest zapotrzebowanie na strefy ? 

Strefy mieszkalne rozumiem - ile mieszkań tyle ludzi

Strefy Handlowe ? Jak tutaj ma się zapotrzebowanie ? Wskaźnik pokazuje na zbyt małą liczbę sklepów do ilości osób ? Czy jeśli w budynkach RICO zmienię np. pojemność sklepu na 100-200 osób tam pracujących to wtedy przekłada się to na większe zaspokojnienie zapotrzebowania ?

Strefy przemysłowe to zapotrzebowanie na pracownika ? im większa ilość miejsc pracy w danym budynku tym sposobem tych budynków może być mniej ? 
Domyślnie w grze zazwyczaj jest po 10-20 miejsc pracy w fabryce , jak zrobię 100-200 miejsc pracy wtedy szybciej zmiejszam zapotrzebowanie na strefy ?

Chciałbym poznać zależności między tymi liczbami a zapotrzebowaniem .
Zapotrzebowanie na strefy handlowe jest wyznaczane w dość skomplikowany sposób. Część zapotrzebowania zniknie, jeśli dobrze zadbasz o usługi - nie tylko transport, ale też budynki unikatowe.
Zapotrzebowanie na strefy przemysłowe też jest skomplikowane. Naprawdę, większości parametrów ustawianych przez grę nie widzimy, bo to symulacja. Z miejscami pracy możesz sobie poeksperymentować, ale trudno powiedzieć, co z tego wyjdzie.
Już rozmawialiśmy o tym - między strefami przebiega realny handel, mieszkańcy i turyści też mają konkretny popyt.
Teraz eksperymentowałem z ilością miejsc w budynkach mieszkalnych 150-200 mieszkań w dość małym kwadracie powierzchni = 20 tyś ludzi ... to zaczęło się korkować i to solidnie osiedle aż do autostrady ... więc chyba budowanie mieszkań w takich ilościach pojemności jest nie zbyt dobrym rozwiązaniem ...
Sam sobie odpowiedz na to pytanie.. Skoro mówisz o małym kwadracie powierzchni to zgaduję że również nie są to 20 piętrowe blokowiska... Zresztą, 20 tyś ludzi to jest liczba na całą dzielnicę mieszkalną a nie na (zgaduję) coś w rodzaju osiedla..