Rozmowy o DLC i przyszłości gry - Wersja do druku +- Cities Skylines - Polskie forum gry (https://citiesskylines.pl) +-- Dział: Cities Skylines I (https://citiesskylines.pl/dzial-Cities-Skylines-I) +--- Dział: Swobodna rozmowa (https://citiesskylines.pl/dzial-Swobodna-rozmowa) +--- Wątek: Rozmowy o DLC i przyszłości gry (/temat-Rozmowy-o-DLC-i-przysz%C5%82osci) |
RE: Rozmowy o DLC i przyszłości gry - SZyMeX - 17-10-2018 Hmm.. Dzisiaj jakoś mnie tak naszło, że czy oby może tych DLC nie jest już powoli za dużo? Może dziwnie to brzmi na pierwszy rzut oka ale postaram się wyjaśnić o co mi chodzi. Pewnie niektórzy z was kojarzą serię ETS2. Super gra jeżeli chce się mieć jakąś odmianę od strzelanek Jednak jest w niej jedno co sprawiło że na oryginalnej wersji (którą zresztą mam) już prawdopodobnie nigdy nie zagram. Mianowicie DLC. Ale zaraz, jak to? Przecież DLC wprowadzają do gry więcej nowych mechanik czy jak w przypadku ets-a nowych terenów. No właśnie w tym jest ich duży plus oraz jeszcze większy minus. ETS-a odstawiłem na rok/dwa bo po prostu nie miałem na niego chęci. Gdy jednak naszło mnie na rozgrywkę, ze smutkiem stwierdziłem że nie ma ona sensu. Po drodze wyszło kilka ciekawych DLC dodających nowe tereny bez których gra byłaby nudna. Jednak jakbym miał je kupić wszystkie na raz w tym momencie to wyszłoby pewnie z dobre 250 zł jeżeli nie więcej. Oczywiście na singlu można by na te DLC-ki nie zwracać aż tak uwagi jednak problem pojawia się przy multiplayerze. Jeżeli chcesz z jakąś ekipką pograć to wręcz wymagane jest posiadanie wszystkich albo co najmniej większości ekspansji. I tu nagle po dwóch latach przerwy okazuje się że nie masz do czego wracać bez wydawania masy pieniędzy. A teraz wróćmy do cities. Chodzi mi o to, że osoba która chciała by dopiero zacząć przygodę z tym tytułem może być trochę przytłoczona ilością DLC oraz związanymi z nimi wydatkami, bo nie ukrywajmy, granie na samej podstawce nie ma praktycznie żadnego sensu. Oczywiście wiem, że niektóre z początkowych ekspansji aktualnie kosztują po 15 zł (na stronach typu g2a, na steam dalej są to sumy rzędu ok. 50 zł za dodatek!) ale sumując je wszystkie wychodzi jednak i tak jakaś tam kwota. A warto zaznaczyć że aktualnie nie zanosi się na np. wydanie Cities Skylines 2 które taki proces rozpoczęłoby od nowa. Generalnie myślę że każdy kolejny DLC może być oczywiście bardzo ciekawą i fajną rzeczą dla stałych graczy, ale jednocześnie może odstraszać tych początkujących bądź wracających do rozgrywki po paru latach. A z każdą następną ekspansją będzie coraz gorzej. Moim zdaniem mogliby powoli zacząć zastanawiać się nad udostępnieniem tych podstawowych DLC typu After Dark, Snowfall za darmo bo za kilka następnych DLC może się okazać że dla kogoś kto che rozpocząć przygodę z cities łącznie gra będzie kosztowała nawet ok. 400-500zł !!!! (po cenach na steam) a to już może trochę odstraszyć. Teraz może jeszcze tragedii nie ma, chociaż i tak wszystkie główne ekspansje (pomijając te mniejsze i radia) po cenach steam kosztują ok. 300 zł!, bo nie każdy będzie chciał kupić wszystkie dodatki (np. ja nie mam mass transit ani green cities i nic się nie zanosi na to że je kupię) ale wraz z każdym kolejnym na pewno będzie się powiększała liczba takich, bez których rozgrywka będzie zwyczajnie nudna. A to będzie się z kolei wiązało z wydatkami rzędu tych kilkuset złotych dla początkującej osoby bądź kogoś kto chce wrócić do gry po dłuższej przerwie. (przypomnijmy, podstawka na steam kosztuje kolejne 100zł ...) Można by też pomyśleć nad porzuceniem tworzenia nowych DLC na rzecz po prostu Cities Skylines v2, które stosowne mechaniki już by zawierało a cały proces ekspansji rozpocząć od nowa. Mam nadzieję że w miarę dobrze wytłumaczyłem o co mi chodzi, oczywiście nie każdy musi się ze mną zgodzić, to takie tylko moje luźne przemyślenia z dzisiaj. Jeżeli ktoś ma inne zdanie to zachęcam do komentowania, bo w końcu do prowadzenia rozmów o przyszłości gry powstał ten wątek RE: Rozmowy o DLC i przyszłości gry - garfield - 17-10-2018 przy okazji DLC zazwyczaj udostepniany jest darmowy patch ktory, cos wnosi do gry np. braki w industries, ale rowniez tak jak to bylo ostatnio ulepszana jest sama gra (nowa wersja silnika unity). Co do DLC - kazdy moze wybrac co jest interesujace, ja mam snowfall (tylko ze wzgledu na tramwaje), mass transit (nowe drogi nowe srodki transportu, ale stacje kolejowe z dlc zablokowalem w loading screen mod wole modulowe stacje z workshopu), after dark, praklife (jeden z lepszych dlc), i creators packs - high tech i european suburbia. Ale np green cities nie chce a natural disaster to totalny nonsens wiec tez nie, industries kupie jak skoncze Polbrow do nowego projektu. Co mam na mysli gra sie rozwija, jest modulowa i kazdy cos moze wybrac z tego RE: Rozmowy o DLC i przyszłości gry - kabexxx - 17-10-2018 (17-10-2018, 18:32)garfield napisał(a): przy okazji DLC zazwyczaj udostepniany jest darmowy patch ktory, cos wnosi do gry np. braki w industries, ale rowniez tak jak to bylo ostatnio ulepszana jest sama gra (nowa wersja silnika unity). Co do DLC - kazdy moze wybrac co jest interesujace, ja mam snowfall (tylko ze wzgledu na tramwaje), mass transit (nowe drogi nowe srodki transportu, ale stacje kolejowe z dlc zablokowalem w loading screen mod wole modulowe stacje z workshopu), after dark, praklife (jeden z lepszych dlc), i creators packs - high tech i european suburbia. Ale np green cities nie chce a natural disaster to totalny nonsens wiec tez nie, industries kupie jak skoncze Polbrow do nowego projektu. Co mam na mysli gra sie rozwija, jest modulowa i kazdy cos moze wybrac z tegoPatch to powinien być wydawany niezwłocznie! Jeśli chodzi natomiast o DLC, to są one celowo "wybrakowane". Np. niech będzie transport zbiorowy: czemu tramwaje są w Snowfall, a reszta dodatkowych w Mass Transit? A rowery i taksówki w After Dark? Czemu nie jest tematycznie? No właśnie. Polityka Paradox&CO od początku opiera się na eksploatowaniu portfelów graczy. Robią wszystko, żeby tylko robić dobrą minę do złej gry. RE: Rozmowy o DLC i przyszłości gry - garfield - 17-10-2018 (17-10-2018, 22:57)kabexxx napisał(a):(17-10-2018, 18:32)garfield napisał(a): przy okazji DLC zazwyczaj udostepniany jest darmowy patch ktory, cos wnosi do gry np. braki w industries, ale rowniez tak jak to bylo ostatnio ulepszana jest sama gra (nowa wersja silnika unity). Co do DLC - kazdy moze wybrac co jest interesujace, ja mam snowfall (tylko ze wzgledu na tramwaje), mass transit (nowe drogi nowe srodki transportu, ale stacje kolejowe z dlc zablokowalem w loading screen mod wole modulowe stacje z workshopu), after dark, praklife (jeden z lepszych dlc), i creators packs - high tech i european suburbia. Ale np green cities nie chce a natural disaster to totalny nonsens wiec tez nie, industries kupie jak skoncze Polbrow do nowego projektu. Co mam na mysli gra sie rozwija, jest modulowa i kazdy cos moze wybrac z tegoPatch to powinien być wydawany niezwłocznie! Przypadek, ja to pamietam jak dzis xD wszyscy marudzili ze tramwaje nie sa w grze, dodali w pierwszym DLC ktore wyszlo po tym calym zamieszaniu, i tak glupio wyszlo, bo snowfall kupilem tylko dlatego, a co do patchy - tak kiedys bylo to na zyczenie fanow gry teraz patche sa przy okazji DLC, kiedys wychodzily od tak sobie i wszystkie mody szlak trafial, dlatego teraz patche sa bardziej dopracowane i wychodza razem z nowym dlc, jesli o to chodzi to oni sa dosc komunikatywni i sluchaja co fani maja do powiedzenia, np to czego sie wiekszosc domaga czyli lepsza symulacja ruchu - poprawili zachowanie pojazdow uprzywilejowanych, ale dali jasno do zrozumienia ze implementacja czegos jak TM:PE nie jest mozliwa bo takie ulepszenie mechanizmu gry ma za duzy wplyw na plynnosc (yea tell me about it ). Wiec w tej sprawie sie z Toba nie zgodze, przykro mi :P RE: Rozmowy o DLC i przyszłości gry - cypress.amaru - 18-10-2018 SZyMeX popieram z całego serca.. już od jakiegoś czasu śni mi się i marzy CS v.2! Ciągłe żonglowanie modami mnie już trochę irytuje... Czas zebrać do kupy najlepsze mody i wszystkie dodatki i zrobić grę która roz*****olii nam mózgi na drobne kawałki RE: Rozmowy o DLC i przyszłości gry - maniek00 - 18-10-2018 Również zgadzam się z @SZyMeX. Niestety, ale powoli to wszystko idzie właśnie w kierunku "damy Wam fajną rzecz, nie musicie już do tego ściągać modyfikacji, ale niestety trzeba dać nam za to pinionszki". I pytanie - co by się stało, gdyby Paradox wydał C:S 2 z zaimplementowanymi fabrycznie modyfikacjami jak TM:PE, Move It! czy Sharp Junction Angles? Założyłbym się, że cena w dniu wydania podstawki drugiej wersji byłaby zdecydowanie bardziej wywindowana niż za jej poprzedniczkę. Nigdy rozbijanie contentu na części nie przynosiła ze sobą nic dobrego. Co do wydawania tych pierwszych DLC w formie "darmówki" raczej nie spotkałaby się z dobrą odpowiedzą od osób, które już zdążyły się w nie zaopatrzyć płacąc. Wiem, wieje z lekka cebulą, ale taka prawda - ktoś wydał te, powiedzmy, 100 zł na Snowfall i After Dark, by dowiedzieć się, że za chwilę sąsiad będzie mógł sobie legalnie je pobrać za darmo. Marketing jedno, PR drugie Na Steam zawsze ceny, bez żadnych obniżek czy promocji, będą wzięte z kosmosu, dlatego dzięki Ci, o Panie, za takie strony jak g2a Jasne, każde DLC niesie za sobą jakieś nowości, coś wprowadza, coś usprawnia. I tak np. w Snowfall dodano tramwaje, w Mass Transit nowe rodzaje dróg, w After Dark cykl dobowy czy taksówki, a w Parklife możliwość tworzenia własnych parków. Część rzeczy faktycznie na pierwszy rzut oka wyglądają innowacyjnie (Parklife, poniekąd Mass Transit), ale dlaczego twórcy od początku nie wprowadzili tramwajów czy cyklu dobowego? Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze Uważam, że są dwie drogi. 1. Porzucić DLC do Cities: Skylines i rozpocząć prace nad Cities: Skylines 2 z dodanymi takimi mechanikami jakie dodają TM:PE czy Precision Engeneering. 2. Wydawać dalej DLC, ale na pewno nie w takiej cenie, jakie są proponowane przez dewelopera. Wiem, wiem. Koszta produkcji i takie tam. Wydaje mi się jednak, że mniejsza cena powinna spotkać się z przychylniejszym zdaniem użytkowników. Nie 50 zł a np. 20 czy 30. Inaczej wygląda i myślę, że więcej zdecydowałoby się na zakup. Jak trafnie zauważył @SZyMeX - osoba, która dopiero zaczęłaby przygodę z C:S i chciałaby się w pełni cieszyć z rozgrywki, musiałaby wydać grubo ponad 300 zł. Można się bawić samą podstawką z jakimiś tam modami, no ale jak długo tak można? RE: Rozmowy o DLC i przyszłości gry - garfield - 18-10-2018 (18-10-2018, 11:53)maniek00 napisał(a): Również zgadzam się z @SZyMeX. Niestety, ale powoli to wszystko idzie właśnie w kierunku "damy Wam fajną rzecz, nie musicie już do tego ściągać modyfikacji, ale niestety trzeba dać nam za to pinionszki". I pytanie - co by się stało, gdyby Paradox wydał C:S 2 z zaimplementowanymi fabrycznie modyfikacjami jak TM:PE, Move It! czy Sharp Junction Angles? Założyłbym się, że cena w dniu wydania podstawki drugiej wersji byłaby zdecydowanie bardziej wywindowana niż za jej poprzedniczkę. Nigdy rozbijanie contentu na części nie przynosiła ze sobą nic dobrego. Oczywiscie ze kazdy developer chce zarobic, Ty wykonalbys jakas prace, lub wyprodukowal jakis produkt za darmo? Co do wprowadzanie ulepszen jak TM:PE czy Move It do bazwoej wersji gry, paradox nie raz juz o tym sie wypowiadal! Tu zadnego sekretu nie ma takie funkcje nie zostana wprowadzone, bo poprostu sa zbyt skomplikowane dla przecietnego gracza, i znaczaco podniosly by wymagania systemowe! Wiekszosc gra w gre bez zadnych modow, a gre produkuje sie w celu. dotarcia do jak najwiekszego grona odbiorcow. Zaden produkt nie jest idealny, jesli chcesz zeby cos odpowiadalo w 100% Twoim potrzebom musisz stworzyc to sam, ludzie sa rozni i maja rozne wymagania, potrzeby, lubia rozne rzeczy, trzeba znalezc zloty srodek. A co do DLC - nie musisz miec wszystkich, ja nie mam Green Cities i Natural Disaster bo mnie poprostu nie interesuja, i taka modulowa budowa gry mi odpowiada, jesli czegos nie chce poprostu tego nie kupuje, i nie zasmiecam sobie RAMu. Odnosnie nie wprowadzanie zawartosci DLC do wersji bazowej gry, jesli przesledzisz dyskusje na forum paradoxu to zrozumiesz ze te funkcje byly wprowadzane (tj dlc powstawaly) w miare oczekiwan graczy, dlatego tramwaje trafily do snowafall bo byl dramat, ze nie ma tramwajow i ze nie ma dynamicznej pogody, tramwaje powinny byc w mass transit ale tak sie nie stalo wlasnie ze wzgledu na powyzsze czynniki. A co do gry ktora mialaby wszystko wliczajac w to TM:PE - bardzo wysokie wymagania sprzetowe, gra zbyt skomplikowana dla szerokiego odbiorcy, niszowa, co za tym idzie albo tworzona bardzo niskimi nakladami (kiepskiej jakosci) albo ekskluzywny produkt niszowy, ktory bylby naprawde drogi. Zanim cos skrytykujesz pomysl o tym do jakiego odbiorcy tworca chce dotrzec, domyslam sie ze nigdy nie prowadziles wlasnego biznesu, ale postaraj sie zrozumiec mechanizmy rynkowe, bo na bakier z rynkiem i w glebokim przekonaniu ze wszyscy sa tacy sami to juz jest tam w PL taki jeden z metra ciety, ze mownice trzeba obnizac bo w przeciwnym wypadku by go widac nie bylo RE: Rozmowy o DLC i przyszłości gry - cypress.amaru - 18-10-2018 Coś w tym jest Garfield... Ale taka nowa odsłona serii oprócz wprowadzenia sprawdzonych mechanik i modów w pierwszej kolejności powinna oferować nowy/usprawniony silnik graficzny windując nasze wrażenia estetyczne na wyższy poziom. Tu z kolei wychodzą wyższe wymagania sprzętowe które zawężały by grono odbiorców... Trzeba poczekać może rok... dwa... RE: Rozmowy o DLC i przyszłości gry - garfield - 18-10-2018 (18-10-2018, 12:43)cypress.amaru napisał(a): Coś w tym jest Garfield... Niekoniecznie, nowy silnik moze byc lepiej zoptymalizowany oferujac lepsza grafike przy podobnych wymaganiach sprzetowych. Zreszta jesli grasz vanilla game (i pomijam tutaj kreskowkowa estetyke i wszelkiego rodzaju paczki i inne wynalazki) to grafika na maxymalnych ustawieniach nie jest taka zla sama w sobie, problem zaczyna sie jak sie uzywa modow bo oczywiscie wtedy trzeba ograniczyc ustawienia ze wzgledu na spadajaca wydajnosc gry. Generalnie developerzy po to wlasnie od pierwszego dnia wspomagaja kreatorow modow i obiektow, w ten sposob gra jest popularniejsza, i dla tych ktorzy graja dla relaxu w podstawowa gre i bawi ich odblokowywanie glupot jak jakis eden garden itd. i dla tych ktorzy chca poprostu tworzyc cos bardziej realistycznego, lub wymarzonego i tutaj wchodza mody (oczywiscie kosztem plynnosci gry, ale to juz jest wybor gracza ktora droga chce isc) RE: Rozmowy o DLC i przyszłości gry - lulok - 18-10-2018 https://lowcygier.pl/promocje-cyfrowe/gry-od-paradox-taniej-w-konsoleigry/#more-148551 Takie promocje można trafić i to dość często. Tu już akurat nieaktualne ale za chwile znów będzie tanio. A więc postawka + AD+ SF+ MT+ ND+ PL = ~120 zł. Za to co ta gra oferuje to są śmieszne pieniądze. Mi 2 część nie jest potrzebna |