Rozbudowa budynków przemysłowych.

[lemurek6]

W moim narazie małym mieście (5,6 tyś) występuje taki problem. Budynki strefy przemysłowej nie chcą się rozwijać, chociaż w dzielnicy przemysłowej jest kilka parków, straż pożarna, policja i szpital. Część budynków tej strefy krzyczy że potrzebują niewykształconych pracowników. Gdy się najedzie na pasek postępu (?) budynków to jest informacja żeby nastawiać szkół. Strefy handlowe natomiast potrzebują pracowników wykształconych, i krzyczą że im ich brakuje.
Dodatkowo, pokryłem w końcu prawie całe dzielnice mieszkalne szkołami (chyba 8 szkół) a mieszkańców wykształconych jest tylko 45%.
Co mogę zrobić, żeby przemysł zaczął się w końcu rozwijać??

[biedronek]

Trzeba czasu az pokacza te szkoly, sprawdz za jakis czas, a procent wyksztalconych bedzie rosl. Nie martw sie o brak pracownikow na produkcji, z czasem sie przekwalifikuja nawet Ci bardzo dobrze wyksztalceni i podejma prace w fabryce. Jesli postawisz duzo biur i sklepow to w pierwszej kolejnosci wybiora prace tutaj...jesli nie to beda sie przekwalifikowywac.

[Tibotomek]

Może jest za mało ludzi, a za dużo np. przemysłu. Ale tak jak już wspomniano, zanim ukończą szkołę to chwila musi minąć.

[Brind]

A jakie szkoły postawiłeś ? Podstawowe czy średnie ?

[lemurek6]

Postawiłem podstawowe (i jedną średnią) Jakoś powoli to się rozwija, ale problem cały czas występuje. Obecnie mieszkańców jest ponad 8tyś, a wykształconych ok. 55% (trochę słabo). Mój błąd jest taki, że za późno postawiłem te szkoły, żeby się kształcili. Największy problem jest taki, że systematycznie parę sklepów się zamyka z powodu braku wykształconych pracowników.

[Brind]

Może zbuduj jeszcze jedną szkołę średnią w innej części miasta

[gerth]

To nie Simcity, Cities XXL itp, to Cities Skylines pierwszy SYMULATOR miasta, tutaj trzeba miasto rozwijać STOPNIOWO, po trochu dodając każdej strefy. W innym przypadku masz problemy takie jak w realu przy dynamicznym rozwoju - brak rąk do pracy, brak odpowiednio wykształconych pracowników itp.
Może też masz po prostu za dużo sklepów/lub za mało mieszkań/ców w relacj do ilości sklepów.