(27-02-2020, 21:15)SZyMeX napisał(a): Ale co to ma do optymalizacji i typowego sprzętu? Co za różnica czy zbudujesz jedno miasto mające pół miliona mieszkańców, czy na tej samej mapie, tak jak dzielisz miasto na dzielnicę tak cały obszar na osobne ośrodki, jedno główne miasto i np cztery miasteczka mające w sumie łącznie również około pół miliona? Ani tu więcej budynków, ani większa mapa. Nic. Po prostu mechanika umożliwiająca zarządzanie tymi miastami i ich osobny, bądź wspólny w ramach jakiejś aglomeracji, rozwój.No właśnie, ta "po prostu cała mechanika" to "po prostu znacznie większa złożoność obliczeniowa".
Cytat:[quote pid='16370' dateline='1582830905']
Nie widzę tu żadnych kwestii optymalizacyjnych... A propo PKS-u.... nawet tego nie skomentuję. Powiem tak, transportu regionalnego wykonywanego autobusami.. Lepiej? Skąd ty wytrzasnąłeś tą całą "biedę" w moim poście? Słowa PKS użyłem do określenia transportu jaki się najbardziej kojarzy właśnie z nim. Ale skoro tak bardzo ci to przeszkadza to następnym razem nie będę korzystał z takich podobnych polskich określeń bo widocznie nagle sprawiają one że całe zagadnienie staje się negatywne, bo tak przecież jest w Polsce... Transport regionalny autobusami/autokarami (skoro tak wolisz) można również wykonać w zorganizowany i zintegrowany sposób..
[/quote]
Transport regionalny wykonywany autobusami? No tak, tylko że "regionalny" jest między aglomeracjami, czyli nawet w twoim pomyśle byłby z miastami poza mapą. A transport aglomeracyjny niczym się nie różni od komunikacji miejskiej, jedynie dodatkowe strefy, w sumie można by było dodać takie strefy biletowe np. do zarządzania dzielnicami.
Zresztą, nawet z tym nie trzeba wyjeżdżać specjalnie daleko, bo pod dużymi polskimi miastami gminy ościenne najczęściej wchodzą we wspólny system. Warszawa i Kraków to chyba jedne z bardziej cywilizowanych systemów, a w cywilizowanych krajach dosłownie całe aglomeracje są w takim jednym systemie. Zresztą, często jest tak, że nawet właśnie jedna linia tramwajowa jeździ między miastami, choćby najsłynniejsze systemy tramwajowe tak mają. Tramwaje podparyskie nawet do Paryża nie wjeżdżają. Zresztą, ciekawy temat.
A najlepsze pod tym względem kraje są całe podzielone na związki komunikacyjne, choćby Niemcy i kraje skandynawskie.