08-07-2020, 14:46
Ludności ubywa bo mieszkańcy chorują i od tego umierają, czy nie ma zapotrzebowania na nowe strefy? (czyli de facto ludzie też umierają, ale po prostu nie ma kto się wprowadzać bo nie ma zapotrzebowania?)
Jeżeli mieszkańcy chorują, to musisz znaleźć tego przyczynę. Może to być zanieczyszczona woda, wysoki poziom hałasu, zanieczyszczone grunty, albo brak szpitali/przychodni w pobliżu (zasięg działania służb masz zaznaczony zielonym podświetleniem dróg w mieście).
Jeżeli natomiast zapotrzebowanie jest praktycznie równe zeru, i ludności ubywa bo po prostu starsze społeczeństwo umiera, a do miasta nie wprowadza się nikt nowy, to możesz skorzystać z modyfikacji na sztuczne podbicie zapotrzebowania, np demand master. Często tak się dzieje przy tak dużych miastach jak twoje, bo Cities Skylines po prostu nie było stworzone z myślą o takich metropoliach rzędu paru set tysięcy mieszkańców, czy nawet w niektórych przypadkach podchodzących pod milion.
Jeżeli mieszkańcy chorują, to musisz znaleźć tego przyczynę. Może to być zanieczyszczona woda, wysoki poziom hałasu, zanieczyszczone grunty, albo brak szpitali/przychodni w pobliżu (zasięg działania służb masz zaznaczony zielonym podświetleniem dróg w mieście).
Jeżeli natomiast zapotrzebowanie jest praktycznie równe zeru, i ludności ubywa bo po prostu starsze społeczeństwo umiera, a do miasta nie wprowadza się nikt nowy, to możesz skorzystać z modyfikacji na sztuczne podbicie zapotrzebowania, np demand master. Często tak się dzieje przy tak dużych miastach jak twoje, bo Cities Skylines po prostu nie było stworzone z myślą o takich metropoliach rzędu paru set tysięcy mieszkańców, czy nawet w niektórych przypadkach podchodzących pod milion.