09-04-2015, 20:07
Parkingi generalnie zwiększają korki.
Tak, wiem, może Was to dziwi, władze Wrocławia też z d... się na rozumy pozamieniali ale więcej parkingów oznacza więcej korków, działa to tak: mam dostępny parking to jadę na Rynek samochodzikiem, jak na wsi = więcej samochodów = więcej korków. Problem z zaparkowaniem/drogi parking to jeden z czynników zniechęcających część osób do korzystania z samochodziku i nie należy z niego rezygnować w walce z korkami choć znacznie lepsza jest marchewka czyli sprawna, atrakcyjna komunikacja miejska.
Teoretycznie zlikwidowanie wszystkich miejsc parkingowych w centrach miast powinno spowodować zniknięcie korków ale to rozwiązanie radykalne a więc jak każde radykalne złe. Powoli jednak władze miast np Gdańska zaczynają myśleć o ograniczeniach wjazdu do centrum miasta tak jak to jest w cywilizowanym Zachodzie (mam na myśli Europę).
Tak, wiem, może Was to dziwi, władze Wrocławia też z d... się na rozumy pozamieniali ale więcej parkingów oznacza więcej korków, działa to tak: mam dostępny parking to jadę na Rynek samochodzikiem, jak na wsi = więcej samochodów = więcej korków. Problem z zaparkowaniem/drogi parking to jeden z czynników zniechęcających część osób do korzystania z samochodziku i nie należy z niego rezygnować w walce z korkami choć znacznie lepsza jest marchewka czyli sprawna, atrakcyjna komunikacja miejska.
Teoretycznie zlikwidowanie wszystkich miejsc parkingowych w centrach miast powinno spowodować zniknięcie korków ale to rozwiązanie radykalne a więc jak każde radykalne złe. Powoli jednak władze miast np Gdańska zaczynają myśleć o ograniczeniach wjazdu do centrum miasta tak jak to jest w cywilizowanym Zachodzie (mam na myśli Europę).