21-02-2016, 11:45
Muszę się z Tobą zgodzić. Większość miast ma przesadzoną ilość autostrad i zjazd na każdej przecznicy. Też mam teraz plany wybudowania miasta bez autostrady. Zostawię tylko obwodnicę.
Planując miasto zawsze staram się myśleć ten sposób, "Czy bym chciał mieszkać w takim miejscu".
To prawda, że transport miejski znacząco zmniejsza ilość samochodów w mieście.
Zazwyczaj pierwsze linie autobusowe planowałem w momencie, kiedy miasto było zakorkowane. Po czym nastąpiła znaczna poprawa w ruchu. Kiedyś spędziłem trochę czasu na śledzeniu konkretnej osoby. Zauważyłem, że jak postawiłem obok jej domu przystanek autobusowy, wolała pojechać autobusem. Niestety bez modów nie udało mi się ogarnąć tłumów na przystankach autobusowych.
Może jakieś wyzwanie typu największe miasto bez autostrad?
Planując miasto zawsze staram się myśleć ten sposób, "Czy bym chciał mieszkać w takim miejscu".
To prawda, że transport miejski znacząco zmniejsza ilość samochodów w mieście.
Zazwyczaj pierwsze linie autobusowe planowałem w momencie, kiedy miasto było zakorkowane. Po czym nastąpiła znaczna poprawa w ruchu. Kiedyś spędziłem trochę czasu na śledzeniu konkretnej osoby. Zauważyłem, że jak postawiłem obok jej domu przystanek autobusowy, wolała pojechać autobusem. Niestety bez modów nie udało mi się ogarnąć tłumów na przystankach autobusowych.
Może jakieś wyzwanie typu największe miasto bez autostrad?