06-03-2016, 13:31
Gram na Hard Modzie, ale jedyne co on robi, to zmienia kilka współczynników liczbowych, i tyle. Chodzi mi bardziej o brak takiego zacięcia role-play'owego. Chyba nie w tym rzecz, żeby samemu rozwalać sobie miasto, bo myślałbym cały czas "po wuj ja to zrobiłem?" i czuł się jak debil. To mnie ma zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie, abym musiał się nagłowić jak z tego wybrnąć, bo tak mógłbym wszystko sobie zaplanować jeszcze przed incydentem. A i używam automatycznego burzenia budynków, bo co chwila musiałbym się zajmować nużącą klikaniną zamiast realizowaniem wielkich planów nowatorskiej dzielnicy. Aha, no i w sumie skoro tak bardzo za wzór stawiam sobie SimCity 4, to może po prostu w nie zagram? Cities: Skylines ma swoją sielankową duszę i może nie ma sensu jej zmieniać.