Ja przede wszystkim liczę na dobrze zbalansowaną ekonomię, bo w sumie tego oczekuję od city-bulidera. Oczywiście sam proces budowy miasta z uwzględnieniem sieci dróg i innych połączeń w tym kolejowych czy metra jest bardzo zajmujące, o tyle przy zbyt prostej rozgrywce niezbyt pociągające.
Bo jeżeli bez wysiłku będziemy mogli sobie pozwolić na budowę najdroższych dróg lub najdroższych budynków to według mnie gra jest bez sensu. I sądzę, że w tej materii SimCIty 2013 (w które nie grałem, ale obejrzałem jakieś gameplaye) jest ciekawe, ponieważ oddając niewielką przestrzeń pod zabudowę, skupiło się bardziej na elementach zarządzania. Tam każdy budynek ma jakieś właściwości i wpływ na otoczenie, które można rozbudowywać, co umożliwia specjalizację miast oraz różną strategię rozwoju.
W Cities Skylines mamy do dyspozycji o wiele większy obszar do zabudowy - co już jest dla mnie bardzo ekscytujące - jednak nie chciałbym, by rozbudowa była zbyt schematyczna: buduj domy, buduj strefy handlowe i produkcyjne, buduj domy, strefy handlowe i produkcyjne itd zachowując jedynie pewne proporcje. Chciałbym wyzwań, pewnych elementów losowych, które wpłyną na decyzję gracza, by musiał on reagować, a nie jedynie powielać utarty schemat budowy miasta.
Trochę obawiam się powtórki miast z Cities in Motion 2, w które grałem jakiś czas, gdzie miasta były okropne, nudne i monotonne. Mam nadzieję, że zarówno podstawowa wersja gry jak i bezpłatne dodatki jak i też działalność fanów przyczynią się do stworzenia gry na wiele godzin świetnej rozgrywki
Bo ja jednak wolę kreować niż niszczyć
A propos, miło wspominam gry typu Faraon czy Zeus, władca olimpu, którym swego czasu poświęcałem wiele uwagi