Wyłączanie cyklu dnia i nocy naprawdę daje kopa do wydajności. OGROMNEGO. Doszedłem do tego przypadkiem, kiedy po prostu uznałem, że mnie on bardziej wkurza, niż pomaga, a moda na realne godziny by mój komputer już nie uciągnął.
Podobnie z pogodą - podczas deszczu wiele nawierzchni i tak wygląda brzydko, a jednak na korekcję koloru i dodatkowe motywy z włączonym tym wszystkim nie mógłbym sobie pozwolić.
I przy wyłączeniu cyklu dnia i nocy oraz pogody, wydajność wzrasta od razu po wyłączeniu. Nie trzeba zaczynać nowej gry czy ładować od nowa. Normalnie, podczas gry, ustawienia, wyłączasz bajery, kop do wydajności w 3 sekundy.
Podobnie z pogodą - podczas deszczu wiele nawierzchni i tak wygląda brzydko, a jednak na korekcję koloru i dodatkowe motywy z włączonym tym wszystkim nie mógłbym sobie pozwolić.
I przy wyłączeniu cyklu dnia i nocy oraz pogody, wydajność wzrasta od razu po wyłączeniu. Nie trzeba zaczynać nowej gry czy ładować od nowa. Normalnie, podczas gry, ustawienia, wyłączasz bajery, kop do wydajności w 3 sekundy.