@
CorniMati i inni nieanglojęzyczni: polecam w tym przypadku translatora Google (wklej w wyszukiwarkę link lub po prostu uruchom tego linka w przeglądarce Chrome) - tłumaczy bardzo dobrze, właściwie wszystko jest zrozumiałe.
Z drugiego linka niezbyt wiele się dowiedziałem poza bardzo inspirującym pomysłem żeby wewnętrzna linia miejska była towarowa a nie pasażerska, jak mogłem na to nie wpaść ;-) chociaż u siebie raczej tylko uzupełnię linię towarową (nie zrezygnuję z moich pasażesrkich linii SKM i PKM) i intrygujący pomysł by w ogóle odciąć miasto od międzymiastowych połączeń drogowych (tylko pociąg i port). Mimo to ten poradnik zdecydowanie polecam bo jak ktoś jeszcze nie "walczył" jak ja z komunikacją to się dowie dużo, widać że autor chce (i potrafi) korzystać z komunikacji.
Z pierwszego właściwie nic poza tym - co sam obserwuję - by korzystać z dworców autobusowych przy dużej ilości linii zbiegających się w jednym miejscu (zamiast tego mam niemal wyłączoną z innego ruchu "starówkę" - funkcjonalność podobna a ładniej to wygląda) a poza tym jest do d... i wskazuje raczej jak nie budować miast - masakryczne estakady, zjazdy i autostrady przez środek miasta, brrr będące raczej wyrazem bezradności a nie pomysłowości autora. Strata czasu.
W swoim mieście 120k mam JEDNĄ, przebudowaną autostradę półobwodnicową (na obrzeżach mapy) i łącznie 4 zjazdy (jeden mało używany zastanawiam się nad usunięciem) z której w dużej mierze korzysta handel dowożący towar z portu no i trochę przemysł (głównie korzysta ze stacji kolejowych i portu). Nic się (paraliżująco) nie korkuje - poza zwiększonym ruchem w częściach handlowych i przemysłowych (pomarańcz). Nie wiem jak można zakorkować autostradę, trzeba być zdolnym. Chyba sam napiszę taki poradnik...