Witam, mam taki problem.
W sytuacji kiedy populacja mojego miasta wynosi ok 30 000, nagle następuję chorowanie mieszkańców i wymieranie z 30 000 spadło mi do 18 000, szpitale przychodnie mam, tylko nie wiem co może powodować, że umierają w takich ilościach i tempie... Energia tylko wiatrowa i słoneczna, ścieki poniżej stacji wodociągów więc woda czysta, wysypiska oddalone od stref, opróżniane, to samo cmentarze, krematoria mam.
Możliwe że gra ma jakiś bug? A może jest mod który by to poprawił?
Pozdrawiam,
A może masz odpalonego moda jakiegoś, np: zwiększenie trudności czy coś. Może być jeszcze jedna teoria. Możliwe, że w twoim mieście posiadasz bardzo dużą liczbę osób starych, które mogą umierać w krótkim odstępie czasu
Siła płynie z krwią, duma razem z nią,
Sprawdź czy nie masz korków, a jeśli są to spróbuj sie ich pozbyć w jak największym stopniu
Wydaje mi sie, że to przez te karawany które nie nadążają za truposzami właśnie przez te korki
Czekam tylko na patch który jakoś to usprawni.
Mam dokładnie to samo. Całe miasto z ikonami trupich główek. Pomyślałem że to zabezpieczenie anty pirackie. Mam oryginalną grę ale może coś się zrypało. Wybudowałem dużą ilość krematoriów- nic nie pomogło. Już drugie miasto mi się tak zachowuje. Spróbuję jeszcze przebudować drogi aby nie było korków.
Poobserwujcie karawany, jak jeżdżą, czy długo stoją w korkach (jeśli stoją)
Trzeba sie tym miastom cholernie przyglądać
Korki, korki i jeszcze raz korki. Ewentualnie przepełnione cmentarze, ale kolega zaznaczył, że systematycznie je opróżnia. Większość problemów związana z funkcjonowaniem miasta ma swoje podłoże w niewydolnym systemie transportowym. Tak jak Kuba zaznaczył - trzeba ciągle na bieżąco obserować życie miasta, aby wszystko sprawnie funkcjonowało. Chcieliśmy symulację, no to ją mamy, to już nie np Cities XL, gdzie budowaliśmy strefy na potęgę i martwilismy się tylko, żeby żetonów starczało
Ludzie w grze umierają po 6 latach, możliwe więc, że jeśli postawiliście strefę mieszkalną i szybko się zapełniła to mniej więcej w tym samym okresie wszyscy emeryci zaczną z tej strefy/dzielnicy umierać. Niestety nawet duża liczba cmentarzy i krematoriów może nie wystarczyć gdy są korki - wtedy nawet przejechanie dwóch przecznic może być problemem nie do przejścia.
Wniosek taki, że rozbudowywujemy miasto stopniowo, systematycznie a nie nagle jedną wielką strefę mieszkalną, bo mogą być kłopoty. Warto też budować drogi tak, aby unikać jak największej liczby skrzyżowań z najbardziej ruchliwymi ulicami + komunikacja miejska. Planujcie busy i metro w takich relacjach, gdzie ruch jest największy.
W chwili, kiedy wymierali mi mieszkańcy, dotyczyło to ciągle tych samych dzielnic i nie były to dzielnice stare, wręcz najnowsze. Przyczynę zauważyłem, kiedy zrobiłem podgląd zanieczyszczeń, okazało się, że cześć rur, była zabarwiona na brązowo i to właśnie pod dzielnicami, które chorowały i wymierały, zaznaczę, że wskaźnik wydajności uzdatniania wody i rur odpływowych był na zielono... rozwiązaniem okazało się stworzenie większej siatki rur i postawienie WIEŻ CIŚNIEŃ, rur zabrązowione pod chorymi dzielnicami zniknęły na podglądzie zanieczyszczeń a budynki zaczęły się uzdrawiać.
|