W skrócie:
1) wywal część modów
2) dokup 4GB RAMu (koszt ok 130zł) albo 2GB+wywalenie części modów (to dodatkowe MB danych do wgrania do danej rozgrywki, jak nie ma RAMu wgrywa na dysk twardy (pamięć wirtualna)) i tnie.
3) jak masz więcej kasy to zmień procesor (chyba że to jakiś mocny i5 albo i7) ale zacząłbym od RAMu (pomoże, chyba że procesor to padaka i i tak nie policzy)
Miałem to samo:
1) Długie ładowanie to głównie wina modów - miałem chyba z 500 budynków i gra wczytywała się z 10 minut jak za ZX Spectrum ergo wywal część modów które nie są Ci niezbędne (nie musisz ich wywalać całkowicie - wystarczy je wyłączyć (odhashować)).
Nie wiem też czy niektóre mody nie mają jakichś błędów przez co "haczą" i spowalniają
2) Też mam GTX 460 1GB ale tutaj chyba ważniejszy jest procek i RAM. 4BG to za mało, miałem tak samo, dokupiłem drugie 4GB i poprawa naprawdę zauważalna - zresztą menedzer urządzeń pokazuje mi (przy włączonej grze) że w użyciu jest ok 6,5-7GB RAM więc wcześniej wiadomo, gra doczytywała z dysku twardego. Ta gra potrzebuje co najmniej 6GB RAMu - w sumie tak jak w wymaganiach zalecanych (nie kłamali;-))
3) PROCESOR, mam Phenom II X4 955 BE, 3,2GHz i właśnie chce zmienić bo Skylines mi go grzeje - niby jego normalne temperatury (40 pare albo 60, nie pamiętam teraz) ale mnie to denerwuje bo mi się obudowa grzeje - Fera odprowadza z procka ale obudowę mam do d.. więc część ciepła idzie prosto na chude blachy. Już w Cities in Motion 2 mi grzało ale nie tak.
W Simsy nie gram ale tam chyba komputer musi przeliczyć ruchy 100-200 ludzików więc mimo że robią więcej niż w Skylines to jednak łatwiej policzyć ruchy 100 osób niż 100 000 - a pamiętaj że KAŻDA osoba w każdym momencie jest w Skylines symulowana (stąd nieco dziwne wielkości miast - sugeruję liczyć sobie x10 czyli miasto 100k to miasto milionowe)